JaW, problem polega na tym, ze jesli samochod pedzi z predkoscia ot chocby 60km/h (a wiadomo ze na rajdach jezdza "troche" szybciej), to ciezko jest miec pewnosc iz af podola i ta jedna jedyna fota ktora strzelisz bedzie ostra ;-) Po to wymyslono zdjecia seryjne aby z nich korzystac w takich i innych, jak zauwazyles, dynamicznych sytuacjach ;-)
Slub? No moze 1000 fot to przesada.. ale robiac zdjecia kilku osobom istnieje olbrzymie prawdopodobienstwo ze a to ktos mrugnie okiem.. a to ktos inny spojzy na chwile nie tam gdzie trzeba.
W wielu sytuacjach (jak i tych gdzie chodzi o kase) ujecia o ile to mozliwe nalezy powtarzac.. I nie ma tu nic do rzeczy myslenie badz nie podczac wciskania spustu migawki.. bo na niektore rzeczy wplywu nie masz.. i mozesz liczyc jedynie iz ostatnia z 9tej klatki ktora strzeliles w sreii bedzie udana, bo pierwszych 8 jest po prostu nie taka jak trzeba ze wzgledu to co sie dzieje w kadrze...
ja, majac w kadrze cos, co wiem ze wiecej moze sie nie zdarzyc, nie martwie sie tym ze bede musial pozniej obejzec kilka fot wiecej.. Martwil sie bede jak zrobie jedno ujecie, a pozniej sie okaze ze cos poszlo nie tak.. ze reka zadrzala... ze cos tam...
ty fotografujac portrety nie musisz sie tym martwic.. bo kazdy kadr mozna powtarzac do woli... jednak w fotografii reportazowej czy tez sportowej nie ma sie tego luksusu..
zreszta, sport czy reporterka to nie jedyne dziedziny gdzie mozna, lub powinno sie robic seryjnie.. ;-)
robiac krajobrazy powtarzam kadr.. zmieniam przede wszystkim parametry naswietlenia (jak kto woli, stosuje bracketing) bo potem moze sie okazac, ze to co na monitorku w aparacie wygladalo dobrze, tak naprawde jest nie do przyjecia.. zreszta zanim mialem cyfre, jak mialem sprawdzic co wyjdzie? na slajdzie bracketing to podstawa.. zawsze robisz 3 klatki tego samego motywu.. tylko po to, aby potem wybrac najlepiej naswietlony.. i nie wynika to z tego ze nie umiem nastawic expozycji czy cos.. po prostu nie da sie wszystkiego przewidziec..
mysle ze po prostu zle ci sie kojazy robienie wielu zdjec w serii.. a to wcale nie musi oznaczac pstrykania bez celu..
PS. oczywiscie wszystko ma swoje granice - rowniez robienie zdjec seryjnych ;-)