
Zamieszczone przez
JaW
Kiedy są jeszcze sytuacje, w ktorych po prostu TRZEBA zrobic kilkaset fotek w ciagu krotkiego czasu?
- Koncert rockowy, kilka zespołów, zdjęcia "z tłumu" (szalejącego)? Kilka takich koncertów pod rząd? Przez trzy dni bez przerwy od popołudnia do późnej nocy?

(niedawno miałem taką imprezę - moje fotki
tutaj - "tylko" kilkadziesiąt wybranych z ok. 400

)
- Ślub/wesele? Nie próbowałem (i nie zamierzam) ale bez 2GB bym nawet nie startował.
- Rajdy/mecze/jakikolwiek sport bardziej dynamiczny niż szachy?
Pewnie jeszcze coś by się dało wymyśleć

Sesja z modelką to przykład z dokładnie przeciwnej bajki: rzeczywiście nad każdym zdjęciem można (trzeba :-)) pomyśleć, przymierzyć...