Mysle ze spece od Canona liczyli sie z tym ze ktos w koncu dokladnie przesledzi firmwary. Nie ma sie jednak co oszukiwac napewno zlego interesu na tym nie robia.
Na zachodzie jak ktos bedzie chcial miec aparat klasy 10D to kupi 10D. Glownie w naszym kraju i innych biednych kupuje sie 300D i zmienia soft po to zeby zaoszczedzic te niemala prawde powiedziawszy kwote.
Na zachodzie mozna dodatkowo pojsc do sklepu i poprosic o wymiane na lepszy model za doplata (stad tez po czesci biora sie aparaty refurbished) ... u nas popatrzyliby jak na debila i wywalili za drzwi.
A patrzac od strony Canona to nawet dobrze ze pojawil sie ten hack. Jest to swoistego rodzaju reklama ... kup 300D a opcje 10D dostajesz gratis W ten sposob mozna przyciagnac do siebie segment kupcow ktorzy wezma Canona zamiast hybrydy Minolty czy Sony.
I na koniec zeby nie bylo watpliwosci nie twierdze ze na zachodzie sie nie haczy aparatow ale proceder ten wg mnie nie ma takiego wymiaru jak u nas.