Dużo prawdy w stwierdzeniu: Nikon robi lepsze puszki a Canon - zdjęcia. Sam się o tym przekonałem - zaczynałem od Nikona (D70s), a obecnie mam Canona 40d. Zamiany systemu nigdy nie żałowałem. To prawda, że Nikon D90 robi filmy - ale w tych filmach nie ustwia sam ostrości, trzeba to zrobić ręcznie, a ergonomia ustawiania ostrości przy kręceniu filmów, panoramowaniu,zoomowaniu pierścieniem na obiektywie lustrzanki jest tragiczna (myślę, że to delikatne określenie...). Zostają więc filmy statyczne ze statywu - do fotografii reklamowej może dobre, ale to nie jest to to, co tygrysy (filmowcy) lubią najbardziej - tak że możliwość filmowania D90 określił bym jako bajer reklamowy (pierwsza lustrzanka na świecie, która kręci filmy!), niż coś do realnego wykorzystania.