Zmieniłem tytuł, aby nie prowokował :-)
Temat, jakkolwiek wałkowany kilka razy, to w hydeparku może sobie być, bo czasy się zmieniają i sprzęt też. Przestrzegam jednak przed wzniecaniem wojenek systemowych, pierwsza próba skończy się nieodwołalnym zamknięciem wątku.


Canona używam gdyż na przełomie 2004/05 r, kiedy kupowałem pierwszą cyfrankę, Canon miał najciekawsza ofertę dla amatora. Fociłem wówczas dość ubogim analogowym zestawem Pentaxa i nic specjalnie nie trzymało mnie w tym systemie, zwłaszcza że aparaty oferowanej wówczas serii *ist były drogie i niezbyt ciekawe. Gdy kupowałem kolejną puszkę to miałem już tyle gratów że zmiana systemu nie miała sensu, zwłaszcza że w międzyczasie dobrze poznałem i przyzwyczaiłem się do EOS-a.

Tak na marginesie analogowego Pentaxa używam do dziś, choć z czasów przedcyfrowych została mi tylko lampa, wężyk i trzy filtry :-)