Nie wiem, czy warto. To obiektyw do bardzo specjalnych zastosowań. Raczej w studio niż w plenerze. Poza tym nie załatwi Ci większej GO. Osobiście używam 100,2,8 Macro. Jak brakuje skali, to wspieram się pierścieniami Kenko. Jest jeszcze EF180/3,5 Macro, który pozwala na tę samą skalę, co 100-ka ale z większej odległości, co ma znaczenie przy płochliwych robalach. Z drugiej strony, ze względu na większą ogniskową, pierścienie powodują mniejszy przyrost skali odwzorowania. Coś za coś.
Jest jeszcze EFs 60mm Macro, który także daje fajne rezultaty, z tym, że nie jestem pewien, czy da się się podpiąć Kenko bo to inny bagnet. No i oczywiście nie pasuje do pełnej klatki, więc nie jest to zbyt rozwojowe rozwiązanie.