Dzisiaj odebrałem z labu odbitki wysłane po raz pierwszy online za pomocą FotoSendera. Kiedy składałem zlecenie programik sam spakował mi 20 odbitek do 7 MB (na dysku te fotki zajmowały ponad 30MB). Muszę przyznać, że po raz pierwszy jestem niezadowolony z odbitek. Te same klatki robiłem już w tym laboratorium, ale zanosiłem ja na nośniku osobiście. Zastanawia mnie, czy to zasługa kompresji w FotoSenderze, czy tym razem po prostu inny laboludek wywołując zastosował jakieś inne ustawienia.
Jakie są wasze doświadczenia? Unikać wysyłania zdjęć za pomocą takich wynalazków, czy to zwykły zbieg okoliczności?