No ale nie poruszyliscie jeszcze najgorszego w tej calej zabawie. Ostrzenie to pestka przy m42Po tym jak juz czlowiek elegancko wysotrzy trzeba domknac przyslone ... a wtedy zaczyna sie robic paskudnie ciemno. Jesli w tym momencie obiekt sie poruszy to przechlapane bo trzeba znowu ustawic pierscien przyslony na najmniejsza wartosc ponownie wyostrzyc i zabawa zaczyna sie od nowa.
Poza tym pozostaje sprawa korekcji ekspozycji. Sporo robilem ostatnio makro wlasnie m42 i pociac sie szlo czasami bo w zaleznosci od ilosci swiatla musialem zmieniac korekcje nie tylko o pewna dzialke ale takze z + na - i odwrotnie. I za cholere nie moglem wybadac dlaczego tak sie zmieniaja te wartosci. Takie same objawy mialem przy Industarze i Heliosie wiec to chyba nie wina jednego z nich.
Ogolnie jednak dobra 135 Sonnara badz 180 (to jest szklo rewelka) to sa naprawde wysokiej klasy obiektywy.