Witajcie,
w związku z taniejącymi netbookami - gdzie można już za ok 1tys zl kupic taki z dyskiem 120-160GB - zastanawiam sie, czy to nie jest dobry pomysł na "przenośne" archiwum/ministudio. Na wypady parodniowe z aparatem - by moc na bieżąco przeglądać, selekcjonować, obrabiać zdjęcia. Tam gdzie jest system Linux - nie można zainstalować PSa, ale moze są inne, prostsze i mniej wymagające programy graficzne.
Czy macie jakieś doswiadczenia z z takimi sprzętami?
Pozdrawiam
MAciej