Omatko!
Wszelki duch!
Cześć Adam :-D
Właśnie tak jest OK, ładna kobieta z twarzą osoby żyjącej! Pewnie, że można lepiej oświetlić, znikną wtedy cienie pod oczami, ostatecznie można leciutko podretuszować, byle nie produkować plastikowych lalek nadmierną obróbką! Wydaje mi się (aczkolwiek nie umiem robić portretów), że nadmiernie blurowanie twarzy, to pójście na łatwiznę, a efekt - żurnalowy plastik - jest po prostu brzydki, niewiele ma wspólnego ze sztuką.
Ale ja jestem dinozaur-radykał i mało kto się ze mną chce zgadzać :-D