Jeśli kobita na zdjęciu pierwszym ma zapuchnięte oczy to jak by ich nie od szumiał i co tam innego nie wyprawiał to na drugim zdjęciu widać to również. I o ile pierwsze zdjęcie jest na swój sposób powiedzmy interesujące, to drugie jest już raczej przykładem złego zastosowania ( nie podważam umiejętności tylko zasadność ich użycia ) narzędzi graficznych czy jak je tam zwą.