Więc tak. Co do rozwoju - Sony w tej chwili jest najszybciej rozwijającym systemem, więc jest szansa, że niedługo się coś pojawi. Ale myślę że to nie czas na odświeżanie A300, tylko wypusty nowych body a przede wszystkim szkieł.
Kit, jaki by nie był, i tak będzie kitem, i należy go jak najszybciej zastąpić.
Jeśli chodzi o obiektywy inne niż fabryczne.
Canon - można mocować obiektywy Canona, oraz inne takie jak Tamron, Sigma, Tokina, etc. z mocowaniem EF. Problem polega na tym, że wiele z nich ma problemy ze współpracą z Canonem. Trzeba szukać i przebierać, by nie miały one BackFocus'a czy FrontFocus'a.
Sony - można mocować obiektywy Sony, oraz starsze, Minolty. Poza tym tak jak wyżej, Tamron, Sigma, Tokina, etc. z modowaniem Sony. Tutaj współpraca powinna przebiegać już lepiej.
Jeśli chodzi o jakość tych szkieł - wiele osób nie wypowiada się na ich temat pochlebnie, ale to powielanie stereotypów. Tak jak w obiektywach producentów tak jak i w tych niszowych są lepsze i gorsze obiektywy. Z Tamrona na pewno poleciłbym 17-50/2.8 , 28-75/2.8 , 70-200/2.8 (dwa pierwsze ~1200zł, ostatni około ~2000zł). Do tego wystarczy coś szerokiego jeśli potrzeba, np Tamron 11-18 czy Sigma 10-20 (lepsza) za około 1500zł i moim zdaniem taki zestaw Tamronów spokojnie konkuruje nawet z obiektywami serii L Canona.
Tak czy owak, jeśli ktoś szuka, znajdzie coś dla siebie na pewno, nawet w tak małym teoretycznie systemie jak Sony, bo do obiektywów systemowych doliczając Minoltowskie, oraz te producentów niezależnych i można skompletować na prawdę świetnej jakości zestaw.
Zgodzę się z Pawelsz - jeśli chcesz robić zdjęcia w dobrym świetle, studyjne, plenerowe za dnia, etc. śmiało możesz pakować się w Sony i nie będziesz żałował. Obiektywy znajdziesz, puszka jest śmiesznie tania, masz stabilizacje ze wszystkimi obiektywami.
Jeśli jednak chcesz głównie skupić się na zdjęciach w gorszym oświetleniu, sport w halach, zdjęcia w kościołach, pomieszczeniach bez dodatkowego światła czy małą ilością tegoż, bierz Canona. Ma on matrycę CMOS która w porównaniu do CCD z Sony sporo mniej szumi (przy czym moim zdaniem dużo przyjemniejszych dla oka jest szum z CCD - czyli jeśli już Canon szumi, to wygląda to tragicznie).
Wg mnie, jeśli jesteś niezdecydowany, niedoświadczony i nie do końca masz sprecyzowane swoje oczekiwania, kup albo tanią Alphę lub używanego Canona (w chwili obecnej nowa Alpha300 jest w cenie używanego 350D). Pozwoli Ci to nieco nabrać ogłady z systemem, popracować, a inwestując stosunkowo niewielką kasę, znowu nie aż tak wiele możesz stracić przy ewentualnej przesiadce w późniejszym czasie na inny system.
Ważnym też testem jest test obsługi, przymierzenie ręki do aparatu. Oceń cenowo jakie puszki wchodzą w grę. Jeśli jest to Alpha300 i Canon450D przejdź się do sklepu w Twojej okolicy, poproś sprzedawcę aby podał Ci oba te aparaty, po testuj, zobacz który wygodniej leży w ręce, który wzbudza w Tobie lepsze emocje, który się bardziej podoba, które menu bardziej odpowiada, ułożenie przycisków. Było nie było, to też jest ważna sprawa.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, wal śmiało.