Prawnik albo sąsiadka plotkara.Zamieszczone przez wojkij
Popularność wszelkiego rodzaju tabloidalnych mediów (Fakt, Pudelek.pl, RMF) pokazuje, że zachłanność odbiorców jest gargantuiczna. Zresztą, kto tu mówi o życiu prywatnym? Po akcjach paparazzich (i nie tylko) nie jest ono już prywatne - ale, ale - ono właśnie ma być publiczne, a nie prywatne.
Doda rozbiera się dla CKM-u? Hmm, ładna panna, ale kto to jest? Słucham Dody... O! Doda zrobiła prawo jazdy - słucham jeszcze więcej Dody. Doda rozwodzi się z Majdanem? Jeszcze więcej Dody... Ktoś ten biznes musi nakręcać (tzn. - nie tylko paparazzi).
I mamy potępiać paparazzich, a tych zachłannych (plotkujących) senscyj ludzików nie? Od strony tych ludzi, to ci foto są dobrodziejami. Ze strony samych "targetów" też - przecież bez nich nie byliby tak popularni, jak są. Mówią o tym sami "papa" w tekście Michalaka.
Truizm, ale tak to jest skonstruowane. I bardzo dobrze. Im większe urozmaicenie, tym jest ciekawiej.
Osoby publiczne muszą się liczyć z tym, że zostanie ono pokazane wszem i wobec. Szczególnie gdy okazuje się, że ma ono (tzn. życie prywatne) zwichnięty kręgosłup moralny. A są różne osoby publiczne.
I nie dziwią mnie skrajne komentarze - jedni napiszą, że to szakal, inni "fajny koleś szukający prawdy i pokazujący niemoralne zachowania gwiazd". Prawda leży - tradycyjnie - chyba gdzieś pośrodku.
Co do Stoppy - trochę wygląda mi na "prowincjusza" w porównaniu do zachodnich "papi". Ale jest ok - mamy inne warunki i inne realia, więc nawet finansowo to się przekłada. Ale mocno nad sobą pracują.
Są różni poloniści. Uczenie pierdół to wina systemu edukacji - w programie jest uczenie głupot i niepraktycznych rzeczy, ale program trzeba przerobić. Skutek jest taki, że jak trzeba zrobić całkiem użyteczne, praktyczne i konieczne rzeczy np. wypełnić PIT, przelew czy jakieś druki ZUS itp. to człowiek idiocieje, bo nigdy tego nie robił. A kłania się czytanie ze zrozumieniem. Tak - powinni tego uczyć na polskim. Jakby była możliwość, wywaliłbym połowę lektur, które nijak się mają do prawdziwego życia - z "Panem Tadeuszem" i innymi pierdołami na czele. Piszę to jako... polonista.Zamieszczone przez akustyk