Generalnie strasznie utrudniaszdoszukując się cudów a wystarczy kilka testów
. Jeśli robisz portret wakacyjno-standardowo-kompaktowy
mając modelkę i niebo to ustawiasz pomiar punktowy i walisz w niebo (tu często ludziska przełączają na P lub AV i próbują blokować ekspozycję i od tych parametrów ustawiają M z jakimiś korektami). Plan pierwszy oczywiście ciemnica, ale drugi plan już jest lepiej. Lampa w ETTL i jedziesz. I w większości przypadków po kontroli histogramu jest okej. A jeśli nie to + lub -. Kluczowe jest tu zmierzenie światła na najjaśniejszy obiekt aby uniknąć przepalenia, a resztę zrobi lampa.
Wg mnie to kwesti lat praktyki i zawsze z podziwem patrzę na zawodowców w tej materii.