witam
jak w temacie...niestety
uszkodzenie polega na 'niespojnosci' obiektywu - pomiedzy pierscieniem na ktorym znajduje sie przelacznik AF/MF, a pierscieniem zooma z jednej strony obiektywu urwany jest prawdopodobie jakis zaczep? znajdujacy sie wewnatrz.
sprawia to ze przy urzyciu niewielkiej sily jestem w stanie 'wygiac' lekko obiektyw, pomiedzy pirscieniami powstaje wtedy mala szpara na ok 2mm, przez ktora da rade zobaczyc silnik i wnetrze obiektywu.
pomijam kwestie takie jak brak szczelnosci i ew parowanie, mam wrazenie ze szklo moze mi sie rozleciec ktoregos dania w rekach.
mam teraz pytanie - czy ktos z was spotkal sie kiedys z podobnym uszkodzeniem? kozystal z serwisu?
mam mozliwosc odeslnia do Kanady - gdzie kupilem obiektyw, na naprawe, co kosztuje jakies tam pieniadze za przesylke, i pozbawia mnie szkla w trakcie zimowego focenia gorskich plenerow z mysla o ktorym dokonalem zakupu, albo jesli cena byla by akceptowalna skorzystania z serwisu. jesli ktokolwiek ma jakakolwiek wiedze w temacie to bardzo prosze o jakas informacje.
pozdrawiam