Miałem na myśli wymienienie przez Ciebie autofokusa fazowego, o nim zresztą napisałeś coś akurat przeciwnego.
To ja chyba najbardziej odleciałem w kosmos z wyobrażeniami, ale pierwszy post w wątku zawiera słowo "wyobraźnia", a nie pytanie o nowinki leżące w szufladach (które zresztą leżąc zbyt długo mogą się tam zestarzeć).
Przytoczenie mojego stosunku do autofokusa w OBECNYM jego kształcie było tylko wstępem do oceny, w jakim kierunku autofokus będzie się rozwijać.
Natomiast daje to prosty efekt: jeśli postawisz przede mną aparat bez lustra ze słabszym autofokusem i lepszym podglądem oraz lustrzankę z lepszym autofokusem i słabszym podglądem, przy zachowaniu porównywalnych innych możliwości i ceny, to biorę ten pierwszy. Dojście do tego momentu, w którym to porównanie stanie się równie rzeczywiste, jak obecnie wybór między C5Dm2 i ND700 wymaga na pewno czasu, natomiast żywię przekonanie, że nie zajmie to więcej niż 10 lat (i jest to pesymistyczne założenie). Zapewne po dalszych 10 latach młodzież hasło "lustrzanka" będzie na testach kojarzyła ze słowem "dziadek".
Nie sposób się nie zgodzić.