poniekad prawda, tylko kwestia jakie sie ma podejscie do narzedzia, za pomoca ktora sie ta sztuke uprawia. jeden bedzie gloryfikowal szorstkosc uchwytu i gietkosc pior swojego pedzla, a inny bedzie po prostu tym malowal i jak zauwazy, ze narzedzie nie jest idealne, to doceni lepiej mu pasujace.
mnie osobiscie akurat lustro nie jest do szczescia potrzebne i jesli moge miec korpus o podobnych cechach ale bez tego czyraka, to sie go z checia pozbedeplakac nad zaje... klapniecia lustra nie bede
![]()