Pojawienie się pierwszego kompaktu z wymienną optyką może być zwiastunem zmian w produkcji aparatów fotograficznych. Lustro przestało być potrzebne! Do tej pory nikt nie próbował podważać pozycji dSLR jako tej "lepszej" części rynku, czerpiącej z tradycji SLR i przewagi oglądania "realnego" pozbawionego paralaksy uwiecznianego obiektu. Sperzoomy nie potrzebowały lustra, ale nie miały też wymiennej optyki. A teraz? Wyobrażacie sobie Canona 5D z elektronicznym wizjerem zamiast lustra?