W MM w Łodzi także 40, 50, 5, D700, A900, wszystko za pleksi, ale nie ma się co dziwić, ludzie w naszym kraju potrafią przyciski z laptopów pokraść, lub lustro rozwalić w lustrzance (widziałem w Makro, jak w 400d body ktoś ukradł denko i robił lusterko), to co by było z takimi sprzętami. No można zawsze kilku dresów do ochrony zatrudnić, to by bardziej odstraszało niż kamery:-D.