ahhh dymby.. jak pojedziesz następnym razem daj znać, zabiorę się z tobą
5 bajka, cud, miód,
na 6. jak dla mnie za dużo góry
ahhh dymby.. jak pojedziesz następnym razem daj znać, zabiorę się z tobą
5 bajka, cud, miód,
na 6. jak dla mnie za dużo góry
Jak będzie wspólny wypad na dęby i będę miał czas to się piszę.
5 i 6, to rzeczywiście nowa jakość ;-). Chyba pstrykałeś je o innej porze niż zazwyczaj i efekty od razu widać. Kolory w 5-tce rzeczywiście bajeczne - takie były, czy robiłeś w ramach nauki cyfrowej obróbki ? Na 6 piękne, boczne światło - uwielbiam takie.
Jedyna uwaga - w obu krajobrazowych fotografiach, brakuje mi równowagi, pierwszego planu. Niebo zajmuje większość kadru, a pewnie coś jeszcze by się zmieściło. Chyba, że to coś było, ale uznałeś, że popsuje kompozycję.
Dziękuje za cenne wskazówki. Trochę brakuje mi szerokiego kąta do krajobrazu. Aktualnie najszerszy mam 28mm. Z pierwszego planu zrezygnowałem dlatego że nie mogłem znaleźć nic ciekawego. A sama trawa była bardzo ciemna i do tego nie ciekawe kolory.
Kolory praktycznie takie były zwiększyłem trochę saturację i temp. W obróbce jestem bardzo cienki.
Witam
Dawno tutaj nic nie zamieszczałem. Oto kolejne z serii.
Proszę o uwagi.
7.
Koszmarne światło.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
Pank
Wiem, zdjęcia po południu. Niestety nie miałem możliwości zmiany godziny.
To trzeba było zmienić dzień... albo decyzję czy publikować czy nie skoro jesteś świadomy co ze zdjęciem jest nie tak. Albo użyć modyfikatorów światła, albo nie robić na słońcu, albo nie robić wcale, albo stworzyć cień, albo cokolwiek - byle popracować nad ujęciem PRZED jego zrobieniem by uniknąć podstawowych problemów, zamiast się potem tylko tłumaczyć...Zamieszczone przez lok
A tak to wyszło dokładnie to, co masz w tytule wątku - do poprawy i tyle.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem