Powiem Ci że też mam czerwone, 2 widoczne, i 1 mały po powiększeniu. Ale na razie się nie przejmuję, bo w sumie widać je tylko na niektórych zdjęciach i to naprawdę minimalnie czerwone punkciki.
Zanim zapytałem o to samo co Ty, to dzwoniłem na Żytnią i tam powiedzieli że to normalna sprawa i matryca nie podlega wymiane, po prostu ją mapują i już. Natomiast serwisant upierał się że tylko u nich można to zrobić , że nie istnieja inne sposoby i takie tam :wink:
.
.
.
edit: widzę że temat już obadany, muszę spróbowac tego czyszczenia przez minutę
.
.
he he , dzięki Panowie, u mnie tez zniknęły :-D