(aaa - ku ścisłości, nie fotografuje sportu, ani żadnych dynamicznych motywów.. raczej jestem "flegmatykiem" fotograficznym

Działam na zasadzie: ustawić sobie kadr, poczekać na światło i "ten moment", ustawić AF 5x, przemyśleć co mam do przemyślenia i dopiero zrobić zdjęcie itd. Raczej skupiam się wokół pejzażu i portretu. O ile w przypadku tego pierwszego z 400D nie było problemów (bo i jak?) to przy portrecie i jasnych szkłach czasem się gubił... interesuje mnie jak to będzie z 5D2)