
Zamieszczone przez
michut
Fotografowałem w W-wie, na ulicy, w warunkach: -4°C, wilgotność 93%. Aparat siadł po kilkunastu minutach pracy [jedyny objaw to zero reakcji po naciśnięciu spustu migawki – stan baterii OK!, pomiar ekspozycji działał…]
Formalnie miał prawo protestować… ale wydawało mi się, że sprzętem profi da się pracować na mrozie tym bardziej, że 20D i 50D nigdy nic podobnego mi nie zafundowały…