Taaaa..... Trochę OT.
Poleganie na labie w kwestii kolorystycznej.
Zawsze w takim momencie przypominam anegdotkę z życia mojego kolegi, fotografa przyrody.
Fotografował jakieś żabki, które w okresie godowym są czerwone - w labie odbierając zdjęcia usłyszał: Ale się namęczyliśmy, żeby te żabki wyszły zielone.