Wlacze sie w ten mega OT. Niech mi ktos uczony wytlumaczy dlaczego na rynku wtornym nie ma w ogole starych 5D? Zupelna posucha. Nie pamietam takiej sytuacji aby po wyjsciu upgrade'u do starego modelu byl tak slaby wysyp starego modelu na rynku wtornym. Czyzby byl to wskaznik oceny przez rynek atrakcyjnosci nowego 5D Mark II? Jesli tak, to wskaznik ten jest bardzo niski. Przez "atrakcyjnosc" rozumiem wskaznik odpowiadajacy na pytanie "czy to co oferuje nowy model w stosunku do starego warte jest zaproponowanej roznicy w cenie"?
Odpowiadam Dawidowi:
Ta zasada jest bardzo dobra pod warunkiem, ze otrzymane zdjecie spelni zasade WYSIWYM, czyli "What You See Is What You Mean" (dostajesz to, o co ci chodzi). Oddam ci moja lustrzanke za "kompakt", ktory spelni ten wymog. Nie obrazam sie, tak jak wielu tutaj, na idee kompaktu, gdyz sama w sobie nie jest zla. To mialem na mysli mowiac kilka stron temu, ze idealny aparat to taki, ktory nie przeszkadza mi w pracy. Zapomnialem wowczas dodac "i pozwala mi uzyskac zamierzony efekt". A poniewaz nie ma maszyny (jeszcze), ktora odczytywalaby ludzkie intencje, to mamy wciaz wyrazny podzial na filozofie "kompaktu", ktora jest be i filozofie "lustrzanki", ktora jest zacna.