Wszystkie były robione 70-200 f4. W studio próbowałem na początku poszaleć z 35 f1.4, ale musiałem zbyt mocno zbliżać się do fotografowanej osoby, przez co powstawały znaczne deformacje (szerokie twarze itp). 70-200 dało moim zdaniem lepsze wyniki.
Trochę żałuje, że w plenerze nie spróbowałem szerszych kadrów właśnie 35 f1.4, ale jestem już umówiony na kolejny plener ze znajomymi, więc może tam poćwiczę z tym szkiełkiem![]()