Gdzieś już pisałem, że wy sobie jaja robicie, a inni to całkiem poważnie ten pomysł z jednym pikselem traktują i próbują realizować: http://www.dsp.ece.rice.edu/cscamera/
I istotnie - argument o bardzo małych szumach tam też pada
A wracając do tematu piątki - z wiarygodnego źródła dowiedziałem się, że:
Podpiąłem 85/1.8 włączyłem LV i ciasno chwyciłem twarz mojej żony; [...] była zupełnie rozmyta, ostrość w kosmosie. Wcisnąłem spust migawki i po ułamku sekundy pokazał się kwadrat okalający jej rozmytą twarz. Przesunąłem obiektyw i kwadrat podążał za twarzą na ekranie LCD mimo, że ostrości ciągle nie ustawiłem. Gdy się na butach oddaliłem kwadrat proporcjonalnie się pomniejszył, gdy się zbliżyłem powiększył się cały czas obramowując twarz. Wciśnięcie przycisku AF-ON wyostrzyło i mogłem zrobić zdjęcie.
EOS - conditio sine Kwanon...