I jak wrażenia z samej jakości obrazowania?
I jak wrażenia z samej jakości obrazowania?
Generalnie dla mnie nie ma porównania, jednak rozdzielczość robi swoje. Aczkolwiek muszę troszkę więcej zdjęć w różnych warunkach zrobić żeby móc się wypowiedzieć uczciwie a nie tylko pod wpływem emocji.
Inna sprawa że mi bardziej 50D nawet leży...![]()
Ja w takiej sytuacji uciekałem się zawsze do cropowania zdjęć do tego samego rozmiaru. Z każdej klatki do porównania robię 20x30cm/300dpi i wtedy dopiero patrzę na szczegóły.
Z moich prywatnych obserwacji, z wymienianych tutaj aparatów kolejność pod względem możliwości obrazowania była mniej więcej taka: 1D3, 5D, 1Ds2, 1D4, 5DII.
Pod względem wygody pracy i nieomylności aparatu najlepiej wypada 1D4, ale to chyba żadna tajemnica. 1DS2 miło zaskakiwał pracą servo w ciemnościach a 1D3 zniechęcał do serii, bo potrafił się zgubić. I nie wieszajcie psów na AF w 5II, bo pracując na środkowym to naprawdę doskonały i precyzyjny układ.
Aha, nie podejmuję się żadnych polemik, tym bardziej, że trzech z tych aparatów już nie mam, więc nie byłoby jak porównywać. I nie opieram moich obserwacji na pojedynczych kontaktach, każdy z tych aparatów miałem przynajmniej przez rok intensywnej pracy.
Jarek