No to wydaje mi się, że tłumaczenie komuś bez najmniejszego poczucia humoru mija się z celem, zwłaszcza jak włącza się ktoś trzeci, nie zainteresowany bezpośrednio wymianą zdań.
P.S.( Chyba , że jesteś żoną, bratem, ciotką, wujem, ojcem, synem lub przynajmniej adwokatem zainteresowanego) Pozdrawiam z pełną powagą.