Na logikę: jeśli zapełnienie bufora w 5II zdarza się tylko tym, którzy sprawdzają czy się uda, a w normalnych warunkach pracy tym aparatem EXIII wyrabia się z ogromnym zapasem, to po co? W starszych aparatach (gdzie najpierw zapisywało, a później był podgląd a do tego wciśnięty spust przerywał zapis), miało to sens, teraz paląca się lampeczka w niczym nie przeszkadza. Kupowanie szybszej karty służy chyba tylko po to, żeby się kolegom pochwalić.