ja nie twierdze zeby nie uzywac malej glebi, bo czasem dodaje wyrazu. zwroc jednak uwage na to co napisal autor tego artykulu i na filmy zamieszczane na vimeo czy innych serwisach - zero tresci merytorycznej, same "testy", ujecia nocne, twarze pijakow i bezdomnych albo polnagie kobiety .... piekne wizualnie i nic wiecej... a od wizualiznych efektow mamy Avatara
maniera jechania na malej glebi ostrosci dotyczy ostatnio wszystkich - od fotografow slubnych po filmowcow-amatorow ktorzy klecac 2-3minutowy material z papierowa glebia uwazaja sie za artystow. nie mozna tak ani robic zdjec, ani krecic filmow, bo staje sie to nudne i nuzace i zaczyna pokazywac braki warsztatowe