Znaczy pewnie full detail high resolution, bo wtedy widać, co panowie wymyślili i czemu gra bebechy kosztuje. Ja mam takie cudo co się zowie GF4TI4800 i narazie jestem zadowolony, choć z 256 RAM trochę to wszystko czasem zwalnia, ale foty widać jak trzeba <ma się CRTwiec co znaczy nie do gier ?>, a że dużo nie gram więc pal go licho. Wolę zainwestować w fotocudaka niż walić kasę w kompa, co i tak za rok będzie badziewiem < foto się troszkę wolniej starzeje >
![]()