Tamron ma sporą aberrację, a to bardzo zniechęca i po pewnym czasie zaczyna biegać przednia soczewka. Niby nic, ale jak ktoś kupuje szkło na lata...
Zastanawiam się czy C17-50 jest dużo lepszy, bo duuużo droższy.... w tej cenie 17-40 + stałka (35/f2, 28 czy nawet 50 1.4) jest bardziej kusząca. Czy ktoś porównywał T17-55 z C17-50 jeśli chodzi o sceny kontrastowe?
Dla mnie T17-55, to jednak porażka...??: