Dla ułatwienia (lub utrudnienia) popatrzmy na "listę płac" jakiegoś filmu: na pierwszym miejscu mamy reżysera, potem autora scenariusza, twórcę muzyki (tak dobrze nie pamiętam kolejności, bo w kinie byłem dwadzieścia osiem lat temu), potem napis zdjęciai nazwisko, a długo potem kamera/kamery...