Nie, nie, to nie tak. Wprawdzie używam zdań w drugiej osobie ale nie doszukuję się jakichkolwiek powiązań z Twoim życiem, które z oczywistych względów jest dla mnie nie bardzo interesujące. Jeśli tak to zrozumiałaś, to przepraszam. Nie było to moją intencją. Chodzi mi po prostu o to, że takie sytuacje wydają mi się niezwykle mało prawdopodobne i raczej pozostające w sferze czysto teoretycznej. Ale oczywiście dywagować sobie można.