Wybacz ale moje rozumienie stołu bezcieniowego znacznie mija się z tym co pokazałeś.
Cały czas za stół bezcieniowy uważałem coś co pozwala wyeliminować cień przedmiotu a na tym zdjęciu raczej ci się nie udało tego uczynić. Może dlatego że prawdziwe stoły bezcieniowe mają blaty z półprzezroczystych mlecznych materiałów, które dają możliwość podświetlenia od dołu co faktycznie pozwala na całkowite wyeliminowanie cienia rzucanego przez fotografowany przedmiot.
Twój sposób jest użyteczny (choć stary jak świat) ale nazywanie tego stołem bezcieniowym, moim zdaniem, jest sporym nadużyciem.