Kiedyś w imieniu mamy kupiłam tacie jakiegoś samsunga za 300zł (2 lata temu) -- są zadowoleni ;-)
Wiem natomiast, że się zachwycali aparatem znajomych, który mial ekran dotykowy -- tak w ramach ciekawostki, ja bym nie wpadła że może to być fajne ;-)

Ja osobiście miałam Lumixa (fakt, że FZ, ale podobno te "mniejsze" też są całkiem ok -- wieści z pierwszej ręki, tylko wszystkie to "szumixy" są straszne), dobre opinie miały PowerShoty. Myślę, że przy takich wymaganiach możesz wziac po prostu "ładny" aparat -- z tego biednego samsunga całkiem całkiem odbitki mamie wychodzą