Też powątpiewam nad sensem i właśnie dlatego tak się podłamałem... Wartość używanej 10D to jakieś 600 zł...
Z drugiej strony to dobry aparat, w zupełności wystarczał na moje potrzeby i nie myślałem wcale o upgrade...
Gdybym kupił używaną np. trzydziesteczkę, to przecież też nikt mi nie zagwarantuje, że po tygodniu nie będę musiał wymieniać migawki.
Niby trochę ochłonąłem przez nocale w takich sytuacjach miewam dosyć całej tej elektroniki, techniki cyfrowej i w ogóle... Pracując na analogu takich problemów nie mam. No, ale to temat na inny wątek.
W czwartek serwis na żytniej otwarty do 20, zaniosę, pokażę, a później napiszę co mi powiedzieli. Dzięki Szczur88 za zainteresowanie i pomoc.