Cytat Zamieszczone przez besson Zobacz posta
polemizował bym ja tam chodziłem rano i to nie raz blisko i daleko hotelu, nie było strażników, nie było zagrożeń polecam zdrowy rozsądek

w Kenii tubylcy boją się policji i za dobrze żyją z turystów żeby ich atakować
Choć faktem jest że z próbą rabunku można spotkać się wszędzie. Jedziemy "autobusem" przez Mombasę; w drodze przełom, na którym wyhamować trzeba prawie do zera. W tym momencie do okna zbliża się Tambylec i próbuje wyrwać znajomej plecak z aparatem. Gdyby nie miała go przełożonego przez rękę to by go straciła. Cała akcja trwała 2 sekundy i gość zniknął...