Dylemat, jakie szkło wybrać.
Tak jak widać w stopce mam 18-55 IS 3.5-5.6 (w planach pozbycie się obiektywu) oraz 50 1.4, zastanwiam się jak mogę najlepiej uzupełnić 50 1.4. Mam około 3,5 tys. na sprzęt. Zajmuję się głównie portretami, ale szersze szkło też mi się przydaje. Poza tym od czasu do czasu jakaś reporterka. Makro totalnie się nie zajmuję, zawodów sportowych też nie ruszam. Już ponad miesiąc waham się pomiędzy różnymi opcjami:
1. 24-105 4 IS L - później do kompletu coś szerszego i pozbycie się kita (na 5D pewnie bym się nie zastanawiał, ale mam cropa)
2. 17-40 4 L (trochę ciemnawe) i 100 2.0 EF (podobno bardzo dobre optycznie)
3. Sigma 70-200 2.8 HSM DX i do tego Sigma 17- 35 2.8-4(boję się trochę, że AF będzie pudłował, podobno 17-35 jakością nie poraża, no ale stąd cena kompletu sigm 2 razy niższa od kompletu canona)
W zasadzie nie potrzebuję niczego szerszego niż 18-20, ani też węższego niż 100-130
Na Lki z lepszym światłem niestety mnie nie stać, a nawet gdybym miał więcej gotówki, to robiąc zdjęcia hobbistycznie wydaje mi się to lekką ekstrawagancją. Naturalnie szacunek dla tych którzay potrafią zainwestować tak wielkie pieniądze w hobby.
BTW, tak czytałem sporo o tym sprzecie, i na forum i na optycznych
Proszę o poradę.
