Ale majac dwa mam szeroki portret, portret w małych pomieszczeniach, a Sigmą wąski portret, ostrośc (jak to macro) bardzo dobrą, makro... Tyle że Sigma ma wolniejszy AF, choś ma HSM (może przełączenie zakresu ogniskowania przyśpiesza AF). Mam f/2 na 85mm i mam o jedną działkę ciemniej niż 135 f/2L na dłuższej ogniskowej. Ale na FF nawet na f/2.8 mam płytką GO. Ale ogólnie zalet sporo.
Czy zalety 135 f/2L na FF są tak wielkie, że rekompensują brak szerszego protretu i brak makro?
(fakt że w makro bawiłbym się sporadycznie, chyba żeby mnie wciągnęło, głównie chodzi mi o portret)
Żeby Sigma albo 135 miały IS, to pewnie to by przeważyło. A tak jestem w rozterce...