to ja dodam od siebie, że jak dla tak "specyficznego" tła, które wg. jednej teorii jest zaaranżowane, to autor zdjęcia mocno się przyłożył do wyszparowania. Jako grafik przyglądam się miejscu gdzie owo tło styka się z drzewem, i w życiu nie chciałoby mi się tak wycinać tła dla jednego zdjęcia, wklejając tak wykręcone inne. Musiałby ostro dziobać na krzywych, np pomiędzy nóżkami igiełki (na wysokości głowy). Chyba że to sztuka dla sztuki.
jest zagwostka