Ok wyjaśnię może o co mi chodzi

na jednym z forów znalazło się pewne pytanie i pewna odpowiedź.
Pytanie: dlaczego w hybrydach z zoomem, są tak jasne obiektywy powiedzmy 2,8-3,5 (w panasoniku np. fz-10 fz-20, 2,8 w całym zakresie). Natomiast do lustrzanki sam obiektyw o takich parametrach (jasności) kosztuje więcej niż cała hybryda.

Odpowiedzi były takie:

"jasność obiektywu w skrócie (w bardzo wielkim) zależy od stosunku średnicy szkła obiektywu do średnicy przetwornika (lub kliszy). W tanich cyfrówkach przetwornik mam mała średnicę stąd i obiektyw z małymi szkiełkami zapewnia dużą jasność. Ten sam obiektyw przeniesiony do aparatu z dużym przetwornikiem da mniejszą jasność względną. Szkło o większej średnicy jest nieproporcjonalnie droższe. Wot i cała tajemnica."


"ultrazoomy kompaktowe maja krotsze ogniskowe, bo przeciez rzeczywista ogniskowa np. w Panasie FZ20 to jedynie 6-72mm. łatwiej jest wiec pewnie zastosować jaśniejszy obiektyw. Natomiast juz prawdziwe 300mm przy jasnosci 2,8 to juz nielada sztuka i wymagania co do precyzji wykonania szkieł."

i dalatego pytam o co chodzi? chyba w tej pierwszej odpowiedzi komuś pomyliły się pojęcia.
Druga już taka bardziej logiczna.