Ktoś wczesniej pisał, że albo 1.8 albo L, owszem, tylko trzeba pamietac, że cenowo te obiektywy dzieli przepaść (1400~6400).
Ktoś wczesniej pisał, że albo 1.8 albo L, owszem, tylko trzeba pamietac, że cenowo te obiektywy dzieli przepaść (1400~6400).
O obiektywach wiem prawie wszystko
To najgłupsza wypowiedź jaką przeczytałem na forum. Z takim nastawieniem to sobie kompakta kup. Zeiss to konstrukcja która i za 20-30 i 50 lat będzie świetnie pracować. Chciałbym zobaczyć L-kę za 30 lat.
To nie szkiełko do ślubniaków tylko do studia, czy portretu w plenerze. Znajdź mi top-profi fotografa studyjnego pracującego z AF. AF nigdy nie trafi w punkt - na każdym sensownym szkoleniu o optyce fotograficznej tak mówią. Radzę się zapisać na jakiś Sigmy czy którejkolwiek uczelni technicznej - czasem się tam takowe odbywają.
Wiesz, dlaczego na rynku wtórnym próżno szukać 30-letnich L-ek? Bo Canon w międzyczasie zmienił bagnet i stały się bezużyteczne. Tylko naiwny człowiek kupuje szkło z myślą, że mu posłuży przez wspomniane przez Ciebie 50 lat. Wystarczy, że znowu zmienią mocowanie i możesz sobie rytmicznie zamykać i otwierać osłonę przeciwsłoneczną.
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
Nie chce tutaj wrozyc z fusow ale znajac zycie, to za 10 lat bedziemy miec ISO 1mln i przyslony f0.5 w obiektywach o kompaktowych rozmiarach ;-) A moze i rynek opanuje producent, ktory dzis jeszcze nie jest znany? ze swoim nowym superwyczesanym bagnetem...? Hehe
A wracajac do AF vs MF to dalej bede sie upieral, ze zal placic taka kase za szklo bez AF nawet znajac jego wady. A, ze ten Zeiss AFa nie ma przy cenie jaka trzeba za niego dac to wynik segmentacji rynku i segmentu docelowego, na ktory jest on przeznaczony :-]
Ostatnio edytowane przez aseptyczny ; 17-11-2008 o 17:25
O obiektywach wiem prawie wszystko
Wiesz, mnie jakoś 85/1.8 świetnie trafiało i 85L II też trafia w punkt, więc raczej nic mądrego nie napisałeś
Nie wiem, który tak bardzo 'profi' potrzebuje różnicy 2/3EV w zamian za brak AF żeby dopłacić 3000zł, a szczególnie f/1.4 w studiu. Zresztą nawet w portrecie w plenerze czy studiu brak AF ogranicza do bardzo statycznych, wystudiowanych do perfekcji przez modelkę poz albo liczenie na szczęście że się akurat trafi jeśli próbujemy zrobić cokolwiek w ruchu. Spróbuj namówić modelkę do odegrania kilkanaście razy jakiejś scenki w trakcie której będziesz próbował uchwycić właściwy moment i po każdej ustawiaj sobie manualnie ostrość od nowa. Życzę Ci wyjątkowej cierpliwości (modelce również
). Nawet wolny AF 85L w takich przypadkach jest bardzo dobrym narzędziem.
No dokładnie tak. To nie Zeiss 85/1,4 jest słaby, po prostu są do kupienia inne niezłe obiektywy np. 85/1.8USM, które dadzą większy komfort pracy dzięki AF. Już samo dopłacanie z 85/1.8 do 85L jest sprawą dosyć dyskusyjną, a tym bardziej z f/1.8 do f/1.4 z brakiem AF. Wadą Zeissa jest jego cena, która sprowadza ten obiektyw do roli ciekawego ale tylko folkloru![]()