na moje oko to Zeiss spokojniej rysuje nieostrosci poza plaszczyzna ostrzenia. natomiast ela bardziej wydaje sie bardziej kontrastowa i obrazuje z wiekszym "przytupem", co jak na szklo portretowe niekoniecznie musi byc zaleta.
inna kwestia, ze zdjecia z eli sa wyraznie ciemniejsze i to tez zmienia odbior