Nie, no, spoko. Do bicia piany to jeszcze na szczęście dalekoOba powyższe punkty są jak najbardziej prawdziwe. Po prostu niektórzy negują prawdziwość zastosowania wymienionego w p. 2-gim. I nie chciałbym, żeby ktoś na podstawie ich wypowiedzi został wprowadzony w błąd.
Monopod przydaje się w różnych dziwnych miejscach, kiedy rozstawienie statywu byłoby bardzo trudne. Przykładowo w dużym ścisku. Wtedy można go także wykorzystać, żeby unieść aparat ponad tłum. W dobie aparatów z LiveView jest to o wiele łatwiejsze, ale nawet w czasach analogowych było to częste zastosowanie.