na razie chyba nikt nie odpowie na ile starczy 350D, ale wydaje się, że jeżeli nie zostanie walnięty albo nie zleci ze stołu to troche powinien pociągnąć...Zamieszczone przez freak
10D czy 20D robią wrażenie dużo bardziej solidnych.
ale z drugiej strony kiedyś się mówiło, że "zenit, tym to można gwoździe wbijać" ale tak nie było (sam osobiście kiedyś na skałkach lekko nim puknąłem o ścianę i już się posypał, migawka i spust zablokowane, pryzmat wgnieciony), natomiast pierwszy EOS, jakiego miałem (1000 jeszcze bez F czy N) był plastikowy, nieco trzeszczał, ale zaliczył kilka gleb i bez serwisu działa do dziś
inna sprawa, że w cyfrach robi się duuuużo więcej fotek i można po prostu zużyć migawkę, co w analogach nam raczej nie groziło![]()