40D ma zapewne jak wiekszość max 250V na wyjściu PC. Te żarówki to nowy sprzęt więc powinny być całkowicie bezpieczne dla aparatu. Jeśli chodzi o rozgałeźnik to chyba chodzi o możliwość uszkodzenia lamp (jedna od drugiej?) a nie uszkodzenie aparatu (jeśli sie mylę to niech mnie ktoś poprawi). Ja z powodzeniem używałem takiego rozgałęźnika do odpalenia dwóch lamp, ale stopkowych, więc wogóle sie o napięcia nie martwiłem.
Rozumiem że masz jedną z tych żarówek podpiętą do aparatu kablem. Ona już powinna załatwić całą sprawe wyzwalania. (po fotoceli drugą parasolke i kontre, bo kontra chyba ma fotocele?) Po co więc jeszcze ta 430stka?
Używałem bardzo podobnego zestawu, z tym że na miejscu tej kontry była SB-26. Wszystko odpało bez problemu przez fotocele. Do wyzwalania fotocel używałem 580ex założonej na stopke aparatu (na 1/128 mocy) żeby wyeliminować plączące sie kable.