Tak więc moje przyziemne zdanie: w kontekście ludzkiego postrzegania poprawienie niedoskonałości sprzętu było by OK, natomiast ingerencja typowo graficzna (dodawanie, wycinanie, odchudzanie itd.) to już grafika i zdjęcie pierwotne można całkowicie pominąć, i zastąpić (zamaskować) nieograniczoną wyobraźnią.
Właściwie wycofuję się z dyskusji bo nie da się wyznaczyć granicy co można poprawiać, a czego się nie powinno.
Pozdrawiam i pozostawiam z nierozwiązanym problemem.