Cóż, każdy lubi co innego...
Osobiście gustuję w czarnych, długich i szerokich,
które już jak się do ręki bierze,
to wiadomo, że dobrze potrafią zrobić...
Nie ukrywam jednak, że czasem biorę w obroty jakąś białą
ale pod warunkiem, że ma na imię Elka...
Ale się uśmiałem DZIĘKI !!
I jak to się mówi... hmmm... nie ma HOYA żeby tu nie było wesoło